|
|||
|
Boże, Ty dla miłujących Ciebie przygotowałeś niewidzialne dobra, wlej w nasze serca gorącą miłość ku Tobie, abyśmy miłując Ciebie we wszystkim i ponad wszystko, otrzymali obiecane dziedzictwo, które przewyższa wszelkie pragnienia. Z Liturgii Godzin. Zresztą nasza rozłąka nie będzie długa. W niebie zobaczymy się znowu. Złączeni na wieki z naszym Zbawicielem, rozradowani szczęściem wiecznym, ze wszystkich sił będziemy Go chwalić i na wieki sławić Jego miłosierdzie. Bóg odbiera nam swój dar tylko po to, aby umieścić go w pewniejszym i bezpieczniejszym miejscu, a ofiarować nam to, czego sami zapragniemy. Wszystko to piszę, ponieważ gorąco pragnę, abyś Ty, Dostojna Pani, i cała w ogóle rodzina, uważała moją śmierć za radosne wydarzenie, abyś towarzyszyła mi matczynym błogosławieństwem wtedy, gdy będę przemierzał ową drogę, aż dojdę do brzegu, gdzie się mieszczą wszystkie moje nadzieje. Z listu św. Alojzego Gonzagi do matki (Acta Sanctorum, Junii, 5, 878). «Ojcu, Synowi i Duchowi chwała!» Dante Alighieri. Boska Komedia (Raj: Pieśń XXVII). I miłość moja mnie zwrócić zmusiły Dante Alighieri. Boska Komedia (Raj: Pieśń XXX). Potem ujrzałem wielki biały tron i na nim Zasiadającego, od którego oblicza uciekła ziemia i niebo, a miejsca dla nich nie znaleziono. I ujrzałem umarłych - wielkich i małych - stojących przed tronem, a otwarto księgi. I inną księgę otwarto, która jest księgą życia. I osądzono zmarłych z tego, co w księgach zapisano, według ich czynów. I morze wydało zmarłych, co w nim byli, i Śmierć, i Otchłań wydały zmarłych, co w nich byli, i każdy został osądzony według swoich czynów. A Śmierć i Otchłań wrzucono do jeziora ognia. To jest śmierć druga - jezioro ognia. Jeśli się ktoś nie znalazł zapisany w księdze życia, został wrzucony do jeziora ognia. Apokalipsa św. Jana 20:11-15 I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I Miasto Święte - Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi, i będą oni jego ludem, a On będzie Bogiem z nimi. I otrze z ich oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już /odtąd/ nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły. Apokalipsa św. Jana 21:1-4 Powiedział już o tym sam Pan, gdy mówił o majestacie swojego przyjścia: "Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego". To samo głosi św. Paweł Apostoł: "Sądzę, że utrapienia obecnego czasu nie są godne przyszłej chwały, która się ma w nas objawić". I znowu: "Umarliście i życie wasze jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, życie wasze, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale". św. Leon Wielki, papież (Kazanie 51, 3-4. 8). Gdy zaś tak poznasz Boga prawdziwego, otrzymasz ciało niezniszczalne jak dusza i jak ona nieśmiertelne oraz osiągniesz królestwo niebieskie. Ty, który tu na ziemi poznałeś Króla niebios, będziesz przebywał z Bogiem i staniesz się współdziedzicem Chrystusa. Nie będziesz też już więcej podlegał cierpieniu, pożądaniom i niedomaganiom, bo staniesz się jak Bóg. Z traktatu św. Hipolita, prezbitera, Odparcie wszelkich herezji (rozdz. 10, 33-34). Nasza bowiem ojczyzna jest w niebie. List do Filipian 3:20 Nasycę się, kiedy się ukaże Twoja chwała. Jest rzeczą słuszną, że wśród prawd wiary znajdujących się w Symbolu, na końcu wymieniony jest cel wszystkich naszych pragnień, czyli życie wieczne: „Żywot wieczny. Amen”. W życiu wiecznym dokonuje się nade wszystko zjednoczenie człowieka z Bogiem. Bo tylko Bóg jest nagrodą i kresem wszystkich naszych trudów: „Ja jestem twym obrońcą i twoją wielką zapłatą”. To zjednoczenie polega na doskonałym widzeniu: „Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz”. Życie wieczne polega również na doskonałym wielbieniu Boga, zgodnie ze słowami proroka: „Zapanuje tam radość i wesele, dziękczynienie i pieśń chwały”. Życie wieczne polega nadto na doskonałym zaspokojeniu pragnień. Każdy zbawiony otrzyma tam więcej, niż się spodziewał i pragnął. Żadne ze stworzeń nie może zaspokoić pragnienia człowieka. Jedynie Bóg może je nasycić i nieskończenie przewyższyć. Dlatego człowiek nie może spocząć jak tylko w Bogu, według słów świętego Augustyna: „Uczyniłeś mnie, Panie, dla siebie, i niespokojne jest nasze serce, dopóki nie spocznie w Tobie”. Ponieważ zaś święci w swojej ojczyźnie w sposób doskonały będą posiadać Boga, wynika stąd jasno, że spełnią się wszystkie ich pragnienia, a chwała przewyższy nawet to, czego się spodziewają. Dlatego Pan mówi: „Wejdź do radości twego Pana”. Augustyn zaś wyjaśnia: „Nie wszystka radość wejdzie do uszczęśliwionych, ale wszyscy uszczęśliwieni wejdą do radości”. Powiedziane jest w psalmie: „Kiedy ukaże się Twoja chwała, będę nasycony” i znowu: „Pan napełni szczęściem twoje pragnienie”. Wszystko bowiem, co przynosi radość, tam się znajdzie w obfitości. Jeśli pożąda się szczęścia, tam się znajdzie najwyższe i doskonałe szczęście, ponieważ wywodzi się ono od Boga, który jest najwyższym Dobrem: „Rozkosz na wieki po Twojej prawicy”. Życie wieczne polega również na radosnej wspólnocie świętych. Będzie to wspólnota dająca niezrównane szczęście, bo każdy będzie posiadał wszystkie te dobra, które są udziałem wszystkich innych świętych. Każdy zaś będzie się radował szczęściem drugiego jak swoim własnym, bo każdy będzie miłował drugiego jak samego siebie. W ten sposób radość każdego stanie się tak wielka, jak wielka będzie radość wszystkich. Z konferencji św. Tomasza z Akwinu, kapłana (Coll. super Credo in Deum: Opuscula theologica 2, Taurini 1954, pp. 216-217) Wyzwoleni z lęku przed śmiercią, myślmy o nieśmiertelności. Zawsze powinniśmy pamiętać, że mamy czynić wolę nie swoją, ale Boga, według słów Pana, który nam polecił modlić się o to codziennie. Jakże to sprzeczne i nierozumne, że chociaż sami prosimy o spełnienie się woli Boga, to jednak kiedy poleca i wzywa do odejścia z tego świata, nie chcemy poddać się natychmiast Jego rozkazom. Sprzeciwiamy się, wzbraniamy i jak opornych niewolników wiodą nas w smutku i rozżaleniu przed Pana. Odchodzimy stąd przymuszeni koniecznością, nie zaś przekonani posłuszeństwem. A nadto oczekujemy nagrody wiecznej od Tego, do którego tak niechętnie idziemy. Czemuż więc prosimy i błagamy, aby przyszło królestwo niebieskie, jeśli rozkoszą dla nas jest ziemska niewola? Dlaczego w częstych modlitwach prosimy, aby rychło nadszedł dzień królestwa, jeśli naszym gorącym pragnieniem i wielkim życzeniem jest służyć tutaj raczej diabłu, niż królować z Chrystusem? Skoro świat nienawidzi chrześcijanina, czemu miłujesz tego, kto cię nienawidzi, a nie idziesz raczej za Chrystusem, który umiłował cię i odkupił? Święty Jan w swoim liście wzywa nas i zachęca, abyśmy nie miłowali świata idąc za pragnieniami ciała. „Nie miłujcie – rzecze – świata ani tego, co jest na świecie. Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca; wszystko, co jest na świecie, jest pożądliwością ciała, pożądliwością oczu i pychą świata. Świat zaś przemija i jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, trwa na wieki”. Bracia umiłowani! Bądźmy gotowi czynić wolę Boga z pogodnym sercem, wiarą niewzruszoną, wytrwałą cnotą. Wyzuci z lęku przed śmiercią, rozmyślajmy o nieśmiertelności, która potem nastąpi. W ten sposób pokażemy, że to, w co wierzymy, istnieje naprawdę. Trzeba nam, bracia umiłowani, wiedzieć i często rozważać, że wyrzekliśmy się świata, że przebywamy tutaj chwilowo jako pielgrzymi i goście. Przyjmijmy z radością ów dzień, który każdemu wyznaczy trwałe mieszkanie, wyrwie nas ze świata, wyzwoli z jego więzów oraz przekaże królestwu i szczęściu wiecznemu. Jakiż wędrowiec nie chciałby powrócić do ojczyzny? Naszą ojczyzną jest niebo. Czeka tam na nas wielka rzesza tych, których miłujemy: rodzice, rodzeństwo, dzieci; oczekują nas pewni zbawienia, a jedynie zatroskani o nasze. Jakże wielka będzie wspólna radość dla nich i dla nas spotkać się i wzajemnie powitać! Jakżeż to wielkie szczęście w królestwie niebieskim nie obawiać się więcej śmierci, jakże doskonałe i nieustanne szczęście, żyć na wieki! Oto tam chwalebny orszak Apostołów, uszczęśliwiony chór proroków, tam niezliczona rzesza męczenników ukoronowana chwałą z powodu zwycięstwa w walce i cierpieniu. Tam zwycięskie dziewice, które pokonały pożądanie ciała mocą wstrzemięźliwości; tam obdarowani jałmużnicy, którzy spełnili czyny sprawiedliwości, bo udzielali potrzebującym pożywienia i innego wsparcia. Oni to, zachowując przykazania Pana, przenieśli swe ziemskie dziedzictwo do niebiańskich skarbców. Spieszmy ku nim, bracia umiłowani, z wszelką gorliwością. Niech Bóg zobaczy te nasze myśli, niech Chrystus wejrzy na to postanowienie umysłu naszego i wiary, niech nam udzieli tym większej nagrody swojej miłości, im goręcej będziemy Go oczekiwać. Z traktatu św. Cypriana, biskupa i męczennika, O śmierci (rozdz. 18. 24. 26). Także tutaj pośród niebezpieczeństw i pokus śpiewajmy wszyscy Alleluja. „Wierny jest Bóg – mówi święty Paweł – i nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść”. A więc i tutaj śpiewajmy Alleluja. Człowiek jest winny, ale Bóg jest wierny. Apostoł nie mówi: „Bóg nie pozwoli was kusić”, ale: „Bóg nie dozwoli was kusić ponad to, co potraficie znieść; lecz zsyłając pokusę, równocześnie wskaże sposób jej pokonania, abyście mogli przetrwać”. Zostałeś poddany próbie; Bóg wskaże wyjście, abyś nie zginął, owszem, sprawi, abyś jak naczynie został ukształtowany przepowiadaniem, umocniony utrapieniem. Gdy jednak wejdziesz w pokusę, myśl o tym, jak wyjść: wierny jest bowiem Bóg: „Pan będzie strzegł wejścia twego i wyjścia”. Kiedy zaś nasze ciało stanie się nieśmiertelne i niewidzialne, wówczas ustanie wszelka pokusa, ponieważ „ciało umarło”. Dlaczego? „Z powodu grzechu”. Duch zaś jest życiem. Dlaczego? „Z powodu usprawiedliwienia”. Porzucimy zatem martwe ciało? Nie, posłuchaj dalej: „Jeśli mieszka w was Duch Tego, który Chrystusa wskrzesił z martwych, to Ten, co wskrzesił Chrystusa z martwych, przywróci do życia wasze śmiertelne ciała”. W ten sposób nasze ciało, dotąd ziemskie, stanie się wówczas niebieskim. O jakże błogosławione tamto Alleluja! O Alleluja bezpieczeństwa i pokoju, gdzie nie będzie żadnego nieprzyjaciela, gdzie nie zabraknie żadnego przyjaciela. Tam i tutaj rozbrzmiewa chwała Boża. Tu jednak pośród trosk, tam w pokoju; tutaj głoszą ją ci, którzy mają umrzeć, tam zaś ci, którzy żyją na wieki; tutaj w nadziei, tam w wypełnieniu; tutaj w drodze, tam w ojczyźnie. Śpiewajmy więc, bracia, nie dla przyjemności odpoczywania, ale dla ulżenia w trudzie. Tak jak zwykli czynić wędrowcy: śpiewaj, ale idź naprzód, śpiewem osłaniaj zmęczenie, ale nie zasłaniaj lenistwa; śpiewaj i idź. Co znaczy: idź? Oznacza: postępuj, postępuj w dobrym! Są bowiem tacy – jak twierdzi Apostoł – którzy postępują w złym. Jeśli postępujesz, znaczy to, że idziesz; ale postępuj w dobrym, w prawdziwej wierze, w dobrych obyczajach postępuj; śpiewaj i idź. Kazanie św. Augustyna, biskupa (Kazanie 256, 1. 2. 3) Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie. Mądrzy będą świecić jak blask sklepienia, a ci, którzy nauczyli wielu sprawiedliwości, jak gwiazdy przez wieki i na zawsze. Księga Daniela 12:2-3 To, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują Dla drobnej korzyści człowiek przemierza długie drogi, dla życia wiecznego zaledwie stopę z ziemi uniesie. Biegnie za lichym zarobkiem, o jedną monetę nieraz ludzie się szarpią, nikt nie waha się męczyć dniem i nocą dla byle drobnostki i nędznej obiecanki. Ale dla dobra trwałego, dla nagrody bezcennej, dla czci najwyższej i chwały nieskończonej lenią się, niestety, potrudzić choć trochę. Wstydź się, sługo opieszały i wiecznie narzekający, że tamci gorliwiej pędzą do zguby niż ty do życia. Tamci więcej się cieszą ułudą niż ty prawdą. Jakże często zawodzą ich nadzieje, lecz moja obietnica nie okłamie nikogo. Kto mnie zaufał, nie odejdzie z próżnymi rękami. Co obiecałem, dotrzymam, co powiedziałem, wypełnię, jeżeli tylko zostaniesz wierny do końca mojej miłości. Tomasz a Kempis - O naśladowaniu Chrystusa Maryja mówiła: „Myślcie o prawdziwym życiu, które oczekuje was w niebie. Stawajcie się świętymi, abyście mogli w chwili śmierci przejść przez ciasne drzwi do życia wiecznego”. Miłujcie się! Nr. 5-2016 Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się i kradną. Ewangelia wg św. Mateusza 6:19-21 ...aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich i podziemnych... List do Filipian 2:10 Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk. List do Filipian 1:21-24 Naukowcy ci zbadali 60 pacjentów, którzy przeżyli śmierc kliniczną. U każdego z nich elektrokardiogram zarejestrował ustanie funkcji życiowysh, a elekroencefalogram był płaski. Z medycznego punktu widzenia ci pacjenci byli klinicznie martwi i właśnie wtedy opuścili swoje ciała. Po wyjściu z ciała zachowali pełną samoświadomość; mogli wszystko dokładnie widzieć i słyszeć, ale byli niewidzialni dla ludzi żyjących na ziemi. ks. Mieczysław Piotrowski TChr Jak tylko tak pomyślałam, to poleciałam do góry i przeniknęłam przez sufit, jakby go nie było. Cudownie było znaleźć się na zewnątrz, być wolnym, nie bałam się, że w coś uderzę, wiedziałam, dokąd zmierzam. Słyszałam żywiołowe dźwięki, jak gong na wietrze, najbardziej niewiarygodne dźwięki, jakie sobie można wyobrazić – od najniższych do najwyższych tonów. Kiedy zbliżałam się do tego obszaru, to widziałam drzewa, ptaki i parę osób, miałam wrażenie, że są utkani ze światła. Mogłam ich widzieć, to było niesamowite, naprawdę wspaniałe, byłam oszołomiona tym odkryciem, bo nie potrafiłam sobie nigdy wyobrazić światła. I jeszcze coś... Do tej pory czuję się wzruszona, kiedy o tym mówię... miałam wrażenie, że mogę posiadać każdą wiedzę, jakiej zapragnę... I w tym innym świecie spotkałam paru znajomych, którzy mnie przywitali. Było ich pięcioro. Debby i Diana to były moje przyjaciółki ze szkoły, zmarły już dawno, jedna w wieku jedenastu, druga w wieku sześciu lat. Obie były niewidome i niedorozwinięte umysłowo, ale tutaj wyglądały promiennie i pięknie, były zdrowe i pełne życia. Nie były już dziećmi, ale były, jak to się mówi, w wieku rozkwitu kobiecej urody. Poza tym widziałam małżeństwo, które opiekowało się mną, kiedy byłam dzieckiem – państwo Zilk. Oboje już nie żyli. Potem spotkałam babcię, która mnie właściwie wychowała. Zmarła dwa lata przed tym wypadkiem. Babcia stała trochę z tyłu i wyciągnęła ręce, żeby mnie uściskać... I wtedy zostałam odesłana do swojego ciała. Ból był nie do wytrzymania. Vicka, kobieta niewidoma od urodzenia (Milujcie Sie) Także z nieba będę kontynuować swoją pracę dla ratowania dusz. św. Leopold Mandić Dla mnie bowiem żyć - to Chrystus, a umrzeć - to zysk. List do Filipian 1:21 Stalin był nieprzytomny, oczy miał zamknięte. Swietłana usiadła przy jego łóżku i postanowiła nie ruszyć się stamtąd aż do końca. W pewnym momencie zauważyła, że umierający otworzył oczy i spojrzał na nią. I wtedy dostrzegła w tych oczach tak obłędny strach, że sama zmartwiała. Kilka chwil potem Stalin nie żył. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Mateusza 5:19 Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie, dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata, tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł, jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca. Księga Koheleta 3:11 Tak więc, mając tę ufność, wiemy, że jak długo pozostajemy w ciele, jesteśmy pielgrzymami, z daleka od Pana. Bo w zamian za tę skromną swoją wolę, której tu sam się wyrzekniesz, otrzymasz wiecznotrwałą wolność w niebie. Tam odnajdziesz wszystko, czego zechcesz, wszystko, czegokolwiek mógłbyś zapragnąć. Tam wszystko dobro samo przyjdzie do ciebie, i to bez obawy utraty. Tam twoja wola będzie zawsze równoznaczna z moją, nic z zewnątrz, niczego na własność nie zapragnie. Tam nikt ci się nie sprzeciwi, nikt na ciebie nie poskarży, nikt nie przeszkodzi, nikt nie stanie na drodze, ale wszystko, czego zapragniesz, jednocześnie się spełni, orzeźwi cię i nasyci. Tam za urazy doznane dam ci chwałę, za smutki szatę wesela, a za ostatnie miejsce pobytu mieszkanie w Królestwie na wieki. Tam okaże się owoc posłuszeństwa, tam trud pokuty zmieni się w radość, a pokora przy-wdzieje wieniec chwały. Teraz więc z pokorą podaj się w ręce ludzi i nie zważaj na to, kto ci co polecił lub kazał. Ale na to zważaj, aby przyjmować w dobrej wierze, a potem szczerze i ochotnie wypełniać wszystko, czegokolwiek ktoś od ciebie zażąda, czy to większy od ciebie, czy mniejszy, czy równy tobie. Niech jeden dąży do tego, drugi do czegoś innego, niech jeden chlubi się tym, drugi czym innym, i niechaj chwalą ich tysiące, ty zaś nie ciesz się ani z tego, ani z tamtego, ale tylko z wyrzeczenia się siebie i wypełniania mojej woli. Tego powinieneś pragnąć, aby przez życie twoje i przez śmierć zawsze działa się tylko chwała Boża. Tomasz a Kempis - O naśladowaniu Chrystusa O, śmierci, jakże przykra jest pamięć o tobie dla człowieka żyjącego spokojnie wśród swoich bogactw; dla męża, który jest beztroski i ma we wszystkim powodzenie i który może jeszcze smakować przyjemności. O, śmierci, dobry jest twój wyrok dla człowieka biednego i pozbawionego siły, dla starca zgrzybiałego, nękanego troskami o wszystko, zbuntowanego, i tego, co stracił cierpliwość. Nie bój się wyroku śmierci, pamiętaj o tych, co przed tobą byli i będą po tobie. Taki jest wyrok wydany przez Pana na wszelkie ciało: i po co odrzucać to, co się podoba Najwyższemu? Dziesięć, sto czy tysiąc lat żyć będziesz, w Szeolu nie czyni się wyrzutów z powodu [długości] życia. Mądrość Syracha 41:1-4 Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu. 2 Księga Machabejska 12:45 Mamy jednak nadzieję... i chcielibyśmy raczej opuścić nasze ciało i stanąć w obliczu Pana.
|
|