|
|||
|
Autor: Świadectwo, Gdy piszę to świadectwo, mijają prawie dwa tygodnie mojego trwania w czystości; jestem po spowiedzi i Eucharystii. Wiem, że nieczystość to coś strasznego i obrzydliwego – zmienia człowieka w kogoś podobnego do zwierzęcia. Dzisiaj wiem, że nałóg ten zapędził mnie w ślepy zaułek, mianowicie popsuły mi się przez niego relacje z dziewczynami, a także z rodziną i otoczeniem – stałem się egoistą... Internet otworzył mi dostęp do wszystkiego za darmo. Będąc już głęboko zakorzenionym w nałogu, miałem dziewczynę, potem następną i jeszcze następną… Po nieudanym związku z ostatnią wpadłem w silną depresję… Doszły do tego wyrzuty sumienia i myśli o tym, jaki jestem beznadziejny i egoistyczny. Niedawno, po kolejnej próbie rzucenia tego strasznego i destrukcyjnego nałogu, znalazłem się na stronie Ruchu Czystych Serc. Pomyślałem, że w końcu muszę zrobić ten krok i skończyć z tym, chociaż wiem, że droga będzie długa i trudna… Od ponad siedmiu tygodni nie mam dziewczyny i na razie nie chcę mieć, ponieważ pragnę oczyścić swoje wewnętrzne życie duchowe oraz umysł, który jest zabrudzony i fałszywie zaprogramowany. Modlę się o to, aby Bóg pomógł mi każdego dnia być czystym i silniejszym, ponieważ panować nad tym nałogiem to tak jak panować nad swoim całym życiem. Chciałbym spotkać dziewczynę, którą pokocham prawdziwą i czystą miłością, ale wiem, że najpierw, z pomocą Bożą, muszę i chcę zmienić swoje życie. Najskuteczniejszą bronią w mej walce jest przyjmowanie Chrystusa w Eucharystii, spowiedź św. oraz lektura Pisma św., a dodatkowo odmawianie różańca. Czuję, że im bardziej zbliżam się do Boga, tym szatan bardziej nie chce mnie wypuścić i walczy każdego dnia o moją duszę, której mu nie oddam, ponieważ jest przy mnie Ktoś, Kto jest silniejszy od niego! Warto próbować walczyć, trwać w miłości Bożej i się nie zniechęcać. Gdy mamy nadzieję, to wtedy możemy wszystko. Każdego dnia przekonuję się o tym, że całkowite zawierzenie Panu Bogu wyrywa z tej niewoli grzechu. Modlę się za tych, którzy borykają się z tym problemem co i ja, i wierzę w to, że uda się i Wam wyjść z tego! Wystarczy tylko otworzyć swoje serce i umysł na działanie Jezusa Chrystusa. Tak jak On zwyciężył śmierć, tak może zwyciężyć nałóg już dzisiaj! Podejmijcie to wyzwanie i walkę! Walkę o swoje życie… Łukasz Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2015 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|