 |
 |
 |
|
|||
| |||
| |||
| |||
|
|
|
|
|
|
Autor: Świadectwo,
Poruszony artykułem z Waszego pisma nr 1-2012 pt. Uczciwość intelektualna postanowiłem podzielić się z Wami czymś, co przeżyłem w 2003 roku. Podczas czwartego tygodnia rekolekcji ignacjańskich przeżywałem kontemplację zatytułowaną Pracowitość Boga. Do tego dnia myślałem, że Bóg podczas dzieła stworzenia ledwo kiwnął palcem i... wszystko się stało. Prosiłem Pana, aby pokazał mi, na czym polegała Jego pracowitość. Oczy duszy i te fizyczne otwierały mi się ze zdumienia, kiedy Bóg zaczął przedstawiać mi wybrane fakty, o których trzeba było pomyśleć, aby człowiek bezpiecznie żył na ziemi. Dotyczyły one skali makro- i mikrokosmosu, Ziemi, całej przyrody, człowieka i jego wnętrza. Aby życie mogło istnieć na Ziemi, Układ Słoneczny musiał być odpowiednio zbudowany – Ziemia w odpowiedniej odległości od Słońca. Aby ciała kosmiczne (meteoryty, komety) nie zagrażały Ziemi, istnieje planeta Jowisz, która ze względu na swą masę, a przez to i grawitację, jest swoistym „odkurzaczem” dla Układu Słonecznego. Ziemia została wyposażona w warstwę ozonową, chroniącą życie przed promieniowaniem kosmicznym. Pan wziął dwa atomy wodoru i jeden tlenu, aby je połączyć – i powstała niezwykła substancja konieczna do istnienia życia: woda! Wszystkie żywe organizmy na naszej planecie funkcjonują tylko dzięki wodzie; bez niej życie by zanikło. W oceanach Bóg zorganizował prądy konwekcyjne (krążące w obiegu zamkniętym przez wszystkie oceany) – jest to „klimatyzacja” Ziemi, utrzymująca temperaturę oceanów i atmosfery w granicach nam sprzyjających. Zostały stworzone pierwiastki odpowiednie i wystarczające dla organizmu człowieka i do rozwoju ludzkiej cywilizacji. Warto odnotować, że w naturze nie występują materiały bezpośrednio gotowe do zbudowania z nich broni masowej zagłady, np. broni jądrowej. Do tego jest potrzebny wzbogacony uran, który nie występuje w przyrodzie w formie potrzebnej do zrobienia bomby atomowej. Człowiek wydobywa go i wzbogaca, by osiągnąć efekt, którego Bóg nie zamierzył – zbudować broń niszczącą dzieła Boże i ludzkie, siejącą śmierć i cierpienie. Ponadto Pan Bóg stworzył bariery immunologiczne dla ochrony organizmów żywych, bariery genetyczne dla ochrony natury gatunków i wiele innych zdumiewających mechanizmów biologicznych, działających precyzyjnie jak szwajcarskie zegarki. Wszystko wokół nas jest na właściwym miejscu, pełni swoje funkcje i jest nieskończenie piękne, bo jest stworzone z miłości. Lecz najbardziej godne podziwu jest to, że w serce człowieka jest wpisane prawo Boże oraz mechanizm samokontroli dziecka Bożego – sumienie. Do tego wszystkiego, co wyżej opisałem, a co jest tylko wierzchołkiem góry lodowej świadczącej o pracowitości Boga, Pan dał nam dziesięć przykazań: siedem, aby nie zrobić krzywdy sobie ani bliźnim, oraz trzy, aby nie zapomnieć, Komu to wszystko zawdzięczamy. A wszystko po to, by ludzie „szukali Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. Bo w rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” (Dzieje Apostolskie 17, 27-28). Ojcze, Królu, Stworzycielu – nasz Zbawicielu, bądź uwielbiony i błogosławiony we wszystkich swoich dziełach! Adam Rajski Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w kwietniu 2015 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|
|
|
|
|
