|
|||
|
Świadectwo, Rok 2008 był przełomowym rokiem w historii parafii św. Floriana w Hamtramck w USA. Był to rok jubileuszowy, w którym parafia ta obchodziła swoje stulecie. Gromadzą się w niej i modlą zarówno potomkowie Polaków, którzy sto lat temu organizowali tę wspólnotę parafialną, jak i ci, którzy przybyli do USA w stanie wojennym oraz na przełomie XX i XXI w. Duszpasterstwo w tej parafii prowadzą księża chrystusowcy. W duchu wdzięczności za 100 lat istnienia parafii wierni, z księdzem proboszczem na czele, postanowili utworzyć w tym pięknym, neogotyckim kościele kaplicę Bożego Miłosierdzia. Kiedy ogłoszono zamiar stworzenia kaplicy, pewien życzliwy parafianin zdradził księdzu proboszczowi, że ma w domu zwinięte płótno z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego. Jak się ten obraz dostał w ręce tego człowieka? Otóż proboszcz jednej z polskich parafii w Detroit postanowił uprzątnąć strych plebanii. Kazał sprzątającemu wszystko wyrzucić do kosza na śmieci. Między rzeczami, które miały wylądować na śmietnisku, człowiek ów zauważył zwinięty zwój płótna. Zaciekawiło go to znalezisko. Kiedy rozwinął rulon, zobaczył piękne oblicze Jezusa Miłosiernego z napisem w języku polskim: „Jezu, ufam Tobie!”. Za zgodą proboszcza zatrzymał obraz dla siebie, jednakże nigdy nie naciągnął płótna na ramy. Kiedy w parafii św. Floriana powstawała kaplica Bożego Miłosierdzia, mężczyzna ten przekazał płótno parafii. Obraz ten został namalowany w latach 50. XX w. w Polsce, a następnie przesłany do Stanów Zjednoczonych. W tamtym czasie nie można było jeszcze oddawać publicznej czci temuż wizerunkowi. Musiało minąć niemal 50 lat, by obraz z obliczem Jezusa Miłosiernego mógł ujrzeć światło dzienne. W 2008 r., w niedzielę Bożego Miłosierdzia, została poświęcona nowo powstała kaplica. Od tamtej pory wierni gromadzą się przed obrazem, by wypraszać Boże Miłosierdzie i łaski dla siebie, swoich bliskich oraz dla całego świata. Wtedy też w parafii uformowała się 50-osobowa polsko-angielska grupa Bożego Miłosierdzia. Kto może, przychodzi w piątki do kaplicy, by przed wystawionym Najświętszym Sakramentem wspólnie z innymi odmawiać koronkę do Miłosierdzia Bożego. W każdą pierwszą niedzielę miesiąca grupa Bożego Miłosierdzia gromadzi się na modlitwie; wówczas to wszyscy jej członkowie otrzymują intencje, w których mają się modlić przez cały następny miesiąc. Jedną z pierwszych intencji była modlitwa za osoby cierpiące i chore na raka. W parafii św. Floriana żyje mężczyzna, który swego czasu znajdował się w krytycznym stanie, był prawie umierający na tę chorobę. Leżał w szpitalu na oddziale, z którego tylko dzięki Bożej łasce można wyjść żywym. Jego żona, należąca do grupy Miłosierdzia Bożego, poinformowała go, że cała wspólnota modli się za niego. Prosiła również swego męża o to, by w miarę sił o godzinie trzeciej po południu także odmawiał koronkę do Miłosierdzia Bożego. Tego dnia, kilka godzin później, do sali chorych przybył lekarz, aby sprawdzić stan zdrowia pacjenta. Po zbadaniu go stwierdził radykalną poprawę i spytał zadziwiony: „Co pan zrobił?”. Pacjent odrzekł: „Widocznie pan doktor coś zrobił”… Lekarz wskazał ręką w górę i powiedział: „To On zadziałał”. Po kilku godzinach przeniesiono mężczyznę na inny oddział, a po kilku dniach wypisano go ze szpitala. Dziś człowiek ten czuje się dobrze i tak jak kiedyś udziela się w parafii. Jesteśmy bardzo wdzięczni miłosiernemu Jezusowi za to, że okazuje moc swojej łaski w życiu parafian św. Floriana. ks. M. Frankowski TChr Z Dzienniczka s. Faustyny: „Wtem usłyszałam głos podczas odmawiania tej koronki: O, jak wielkich łask udzielę duszom, które odmawiać będą tę koronkę; wnętrzności miłosierdzia Mego poruszone są dla odmawiających tę koronkę. Zapisz te słowa, córko Moja, mów światu o Moim miłosierdziu, niech pozna cała ludzkość niezgłębione miłosierdzie Moje. Jest to znak na czasy ostateczne, po nim nadejdzie dzień sprawiedliwy. Póki czas niech uciekają [się] do źródła miłosierdzia Mojego, niech korzystają z krwi i wody, która dla nich wytrysła. O dusze ludzkie, gdzie się schronicie w dzień gniewu Bożego? Uciekajcie teraz do źródła miłosierdzia Bożego. O, jak wielką widzę liczbę dusz, widzę, [że] uwielbiły miłosierdzie Boże i śpiewać będą pieśń chwały na wieki” (Dz. 848). Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|