|
|||
|
Autor: Mirosław Rucki, „Jest rzeczą nieodzowną i naglącą, aby każdy człowiek dobrej woli zaangażował się w sprawę ratowania i popierania wartości i potrzeb rodziny” (Jan Paweł II) Dramatyczna walka szatana z człowiekiem sięga najgłębszych pokładów naszego istnienia: sfery płciowości, rodziny i małżeństwa. Jesteśmy świadkami ciągłego pomniejszania wartości rodziny w społeczeństwie, a świeckie media zachęcają do niewierności, do przypadkowych kontaktów seksualnych, a w konsekwencji – do zburzenia małżeństwa i rodziny. Jako ludzie wierzący powinniśmy jednak docenić ogromny dar, który otrzymaliśmy od Stwórcy i który Pan Jezus podniósł do godności sakramentu. Pismo Święte ostrzega: „napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej” (2 Kor 6, 1). Korzystajmy więc z tej łaski, jaką jest sakrament małżeństwa, i walczmy o nierozerwalność związku małżeńskiego, zgodnie z nauką Jezusa. Nie chodzi przecież o jakieś tam ludzkie wymysły, które miałyby rzekomo utrudniać życie. Chodzi o wolę Boga względem małżonków, jak to napisał św. Paweł: „Tym zaś, którzy trwają w związkach małżeńskich, nakazuję nie ja, lecz Pan: żona niech nie odchodzi od swego męża! (...) Mąż również niech nie oddala żony” (1 Kor 7, 10-11). Jest oczywiste, a nawet normalne, że małżonkowie przeżywają trudne chwile, konflikty, problemy. To jest nieodłączny element naszego ludzkiego życia. Ośmielam się nawet stwierdzić, że wiara w Boga, gorliwa modlitwa i ciągłe przyjmowanie Eucharystii nie zapewnią nikomu „bezproblemowego” życia. Jezus wyraźnie uczy, że ludzie, którzy Mu zaufali, będą napotykać w życiu różne trudności. Jednocześnie obiecuje, że posłuszeństwo Jego słowom gwarantuje rozwiązanie każdego problemu: „Pokażę wam, do kogo podobny jest każdy, kto przychodzi do Mnie, słucha słów moich i wypełnia je. Podobny jest do człowieka, który buduje dom: wkopał się głęboko i fundament założył na skale. Gdy przyszła powódź, potok wezbrany uderzył w ten dom, ale nie zdołał go naruszyć, ponieważ był dobrze zbudowany” (Łk 6, 47-48). Warto więc podjąć wysiłek posłuszeństwa Jezusowi, przyjąć do wiadomości, że On ma zawsze rację oraz że ma także moc uzdrawiać nas z naszych boleści i rozwiązywać nasze problemy. Warto odrzucić nawet wszelką myśl o zdradzie, rozwodzie lub o innych rzeczach, które mogą zagrażać jedności małżeńskiej. Warto podjąć wysiłek modlitwy w intencji małżeństw, szczególnie tych, które przeżywają kryzys. „Przyszłość ludzkości idzie poprzez rodzinę! Jest zatem rzeczą nieodzowną i naglącą, aby każdy człowiek dobrej woli zaangażował się w sprawę ratowania i popierania wartości i potrzeb rodziny. O szczególny wysiłek w tym względzie czuję się zobowiązany prosić synów i córki Kościoła. Ci, którzy przez wiarę poznają w pełni wspaniały zamysł Boży, mają jeszcze jeden powód, ażeby wziąć sobie do serca rzeczywistość rodziny w naszych czasach, tych czasach próby i łaski. Winni oni kochać rodzinę w sposób szczególny. Polecenie to jest konkretne i wymagające” – pisał do nas Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio. Jedną z form odpowiedzi na Jego wezwanie jest udzielanie pomocy potrzebującym małżeństwom poprzez krucjatę modlitwy w intencji małżeństw zagrożonych rozpadem. Każdy, kto tę krucjatę podejmuje, zobowiązuje się do codziennego odmawiania modlitwy w intencji małżeństw zagrożonych rozbiciem oraz dziesiątka różańca przez okres sześciu miesięcy. Można również ofiarować częstą Komunię św. w intencji zagrożonych małżeństw lub złożyć inny dobrowolny dar duchowy. Krucjatę może podjąć każdy, kto tego pragnie. Ufni we wszechmoc Boga, który jest jedynym źródłem uzdrawiającej miłości, nie szczędźmy trudu i ofiary, by właśnie w ten sposób nieść pomoc zagrożonym rozpadem małżeństwom! Mirosław Rucki Modlitwa codzienna krucjaty modlitwy w intencji małżeństw zagrożonych rozpadem:„Kochany Ojcze, powołując do istnienia małżeństwo, chciałeś zapewnić nam najlepszy sposób wypełniania przykazania miłości. Twój Syn Jezus Chrystus rozpoczął głoszenie zbawczego orędzia od udzielenia wsparcia małżonkom i ich przyjaciołom na weselu w Kanie. Była tam też Maryja – i to właśnie Ona pierwsza spostrzegła, że ten młody związek jest poważnie zagrożony. Proszę Cię, Dobry Ojcze, przez Mękę, Śmierć i Zmartwychwstanie Twojego Syna Jezusa Chrystusa i przez wstawiennictwo Bogarodzicy Maryi, o uratowanie wszystkich małżeństw zagrożonych rozpadem, niezależnie od przyczyn. Proszę, aby to małżeństwo, w intencji którego się modlę, mogło być obdarowane cudem przemiany zła w dobro, oziębłości w ciepło, szorstkości w delikatność, słów przykrych w czułe, oddalenia w bliskość, smutku w radość, obojętności w pragnienie. Aby objawiła się Twoja chwała i by na nowo mogli w Ciebie uwierzyć, oni i ich dzieci. Amen”. Informację o przyłączeniu się do tego dzieła prosimy przesyłać na adres: Diecezjalny Duszpasterz Małżeństw i Rodzin ks. dr Dariusz Orłowski pl. Powstańców Wielkopolskich 1 65-075 Zielona Góra ddr@kuria.zg.pl Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|