|
|||
|
Świadectwo, Oto fragmenty listów nadesłanych do naszej redakcji przez małżonków wstępujących do RCSM: „Pragniemy włączyć się do RCSM, aby postanowienia złożone Bogu w Modlitwie zawierzenia były dla nas drogowskazami na wszystkie dni naszego życia. Wiemy, że w życiu nie sposób uniknąć cierpienia i trudów: odczuwamy brak własnego mieszkania i kłopoty ze zdrowiem, jednak wierzymy, że ufając i trwając w miłości Boga, będziemy wspólnie zmierzać do celu naszego małżeństwa – do świętości” Danusia i Piotr „Prosimy o przyjęcie nas do Ruchu Czystych Serc Małżeństw. Wiemy, że błogosławieństwo Pana Jezusa udzielone z tej okazji umocni nas w wierze, pomoże nam dobrze wychować nasze dzieci i zaowocuje w każdej dziedzinie naszego życia – również materialnej”; Anna i Krzysztof; „Dar wstąpienia do RCSM to odpowiedź Jezusa na moją modlitwę. Parę lat coraz goręcej modliłam się o to, byśmy Jezusa nie obrażali naszą miłością cielesną, bo coraz bardziej byłam pewna, że stosunki niepełne są grzechem. Zapraszałam Jezusa do naszego życia, właśnie od tej strony, od której wypędzał Go grzech. Dowiedziałam się, że Jezus pragnie, by powierzyć Mu swoją nędzę. Zapraszałam Jezusa do swojego życia, do naszego życia, na każdą sekundę dnia i nocy. Mówiłam: »Jezu, jeśli nasza miłość fizyczna Ci się nie podoba, to zabierz mi ją według Twojej woli«. Zgadzałam się dla Jezusa nawet na to, by mój mąż już nigdy nie pragnął mojej miłości, jeśli taka miłość obraża Boga. Wiele razy powtarzałam Jezusowi te słowa. On jednak nie zabrał mi tej miłości, tylko uczynił ją piękną, a mnie szczęśliwą” Maria; „Jesteśmy małżeństwem z miesięcznym stażem, bowiem właśnie wtedy powiedzieliśmy sobie i Bogu sakramentalne »tak«. Wcześniej oboje należeliśmy do Ruchu Czystych Serc. Codziennie zapraszamy Pana Jezusa do naszego małżeństwa i pragniemy na Nim budować nasze życie” Katarzyna i Janusz; „Zauważyliśmy, że po tym fakcie [przystąpieniu do RCSM] nasze życie małżeńskie zmieniło się na lepsze. Od tego momentu mamy dużo mniejsze pokusy związane z nieczystością. Zaczęliśmy też modlić się razem, choć wcześniej było nam trudno tego dokonać. Po całkowitym oddaniu naszego życia Maryi łatwiej nam, kiedy musimy stawić czoła różnym problemom. Stosujemy metodę objawowo-termiczną i choć jest to w naszym przypadku trudne, gdyż żona ma bardzo zaburzony cykl miesiączkowy, to mimo to nie tracimy nadziei, że Pan Bóg zmieni nasze życie” Marcin i Nina; „Wstąpiliśmy do RCSM, odnowiliśmy przyrzeczenie sakramentu małżeństwa i powierzyliśmy siebie Panu Jezusowi i Maryi. Pobraliśmy się osiem lat temu. W tamtym roku zaczęło się coś psuć w naszym małżeństwie. W szóstą rocznicę ślubu (po kłótni) pomodliliśmy się przed obrazem Najświętszego Serca Pana Jezusa i powierzyliśmy Mu nasze małżeństwo. Dziś możemy powiedzieć, że Jezus jest z nami. Bóg jest miłością i my tego doświadczamy. Chwała Panu!” Bogusia i Darek. Oto fragmenty listów nadesłanych do naszej redakcji przez małżonków wstępujących do RCSM: „Pragniemy włączyć się do RCSM, aby postanowienia złożone Bogu w Modlitwie zawierzenia były dla nas drogowskazami na wszystkie dni naszego życia. Wiemy, że w życiu nie sposób uniknąć cierpienia i trudów: odczuwamy brak własnego mieszkania i kłopoty ze zdrowiem, jednak wierzymy, że ufając i trwając w miłości Boga, będziemy wspólnie zmierzać do celu naszego małżeństwa – do świętości” Danusia i Piotr; „Prosimy o przyjęcie nas do Ruchu Czystych Serc Małżeństw. Wiemy, że błogosławieństwo Pana Jezusa udzielone z tej okazji umocni nas w wierze, pomoże nam dobrze wychować nasze dzieci i zaowocuje w każdej dziedzinie naszego życia – również materialnej”; Anna i Krzysztof; „Dar wstąpienia do RCSM to odpowiedź Jezusa na moją modlitwę. Parę lat coraz goręcej modliłam się o to, byśmy Jezusa nie obrażali naszą miłością cielesną, bo coraz bardziej byłam pewna, że stosunki niepełne są grzechem. Zapraszałam Jezusa do naszego życia, właśnie od tej strony, od której wypędzał Go grzech. Dowiedziałam się, że Jezus pragnie, by powierzyć Mu swoją nędzę. Zapraszałam Jezusa do swojego życia, do naszego życia, na każdą sekundę dnia i nocy. Mówiłam: »Jezu, jeśli nasza miłość fizyczna Ci się nie podoba, to zabierz mi ją według Twojej woli«. Zgadzałam się dla Jezusa nawet na to, by mój mąż już nigdy nie pragnął mojej miłości, jeśli taka miłość obraża Boga. Wiele razy powtarzałam Jezusowi te słowa. On jednak nie zabrał mi tej miłości, tylko uczynił ją piękną, a mnie szczęśliwą” Maria; „Jesteśmy małżeństwem z miesięcznym stażem, bowiem właśnie wtedy powiedzieliśmy sobie i Bogu sakramentalne »tak«. Wcześniej oboje należeliśmy do Ruchu Czystych Serc. Codziennie zapraszamy Pana Jezusa do naszego małżeństwa i pragniemy na Nim budować nasze życie” Katarzyna i Janusz; „Zauważyliśmy, że po tym fakcie [przystąpieniu do RCSM] nasze życie małżeńskie zmieniło się na lepsze. Od tego momentu mamy dużo mniejsze pokusy związane z nieczystością. Zaczęliśmy też modlić się razem, choć wcześniej było nam trudno tego dokonać. Po całkowitym oddaniu naszego życia Maryi łatwiej nam, kiedy musimy stawić czoła różnym problemom. Stosujemy metodę objawowo-termiczną i choć jest to w naszym przypadku trudne, gdyż żona ma bardzo zaburzony cykl miesiączkowy, to mimo to nie tracimy nadziei, że Pan Bóg zmieni nasze życie” Marcin i Nina; „Wstąpiliśmy do RCSM, odnowiliśmy przyrzeczenie sakramentu małżeństwa i powierzyliśmy siebie Panu Jezusowi i Maryi. Pobraliśmy się osiem lat temu. W tamtym roku zaczęło się coś psuć w naszym małżeństwie. W szóstą rocznicę ślubu (po kłótni) pomodliliśmy się przed obrazem Najświętszego Serca Pana Jezusa i powierzyliśmy Mu nasze małżeństwo. Dziś możemy powiedzieć, że Jezus jest z nami. Bóg jest miłością i my tego doświadczamy. Chwała Panu!” Bogusia i Darek. Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|