|
|||
|
Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr, Kochani Czytelnicy! W odpowiedzi na liczne prośby z Afryki i Indii zaczęliśmy również wysyłać na tamte tereny misyjne angielskie wydanie Miłujcie się!. A oto fragment listu z Etiopii, który otrzymaliśmy 31 stycznia 2006 r. Pisze siostra Joachim: „Dziękuję za Love One Another przesłane do nas, do Etiopii, a także za te wszystkie egzemplarze porozsyłane do naszych wspólnot w całym regionie. Kiedy dotarły do nas numery LOA, natychmiast znalazło się mnóstwo chętnych, by je przeczytać. Zastanawiam się, w jaki sposób mogłabym doprowadzić do tego, by to pismo wychodziło także w języku amharskim (to jest jeden z najpowszechniejszych języków w Etiopii). Jak zapewne wiecie, ten kraj dotknięty jest strasznym cierpieniem, a młodzi zmagają się z epidemią AIDS. Z tego powodu przemysł antykoncepcyjny ma tutaj duże pole do popisu. »Bezpieczny seks« jest promowany przez przeważającą część lekarzy i członków różnych organizacji pozarządowych. Dlatego niezmiernie ważne jest istnienie takich pism jak LOA, które są w stanie przeciwstawić się temu panowaniu ciemności, jakiego doświadcza nasza młodzież. Etiopia jest afrykańską »stolicą AIDS«, a ubóstwo osiąga tutaj takie rozmiary, że ludzie po prostu tracą nadzieję. Magazyn katolicki jest więc wręcz niezbędny. (…) Staram się rozpowszechniać LOA wśród księży i animatorów grup młodzieżowych. Tutejsi młodzi ludzie mają w sobie wiele energii i entuzjazmu. Wielu z nich kopiuje sobie artykuły, aby móc podać dalej przeczytane pismo. W naszej parafii jest duży kampus uniwersytecki. Językiem wykładowym jest tam angielski, więc większość studentów świetnie nim włada. Są tutaj także kolegia nauczycielskie itp. Parafia włącza się w edukację uniwersytecką i licealną własną ofertą naukową. W jej ramach chcemy proponować młodym ludziom także numery LOA. Czy możemy wobec tego prosić Redakcję o przesłanie większej ilości egzemplarzy w celu rozpowszechnienia pisma wśród studentów i uczniów? Pozostawiam Waszej szczodrości decyzję o tym, ile kopii nam prześlecie. (…) Modlę się do Pana o wskazanie sposobu na to, by LOA mogło być wydawane po amharsku, i mocno wierzę w to, że w swoim czasie Bóg do tego doprowadzi. W każdym razie teraz przynajmniej posługujący się angielszczyzną uczniowie i studenci mogą czytać Wasze pismo. Tak wiele ohydnych powieści tłumaczy się z angielskiego na amharski! Widuję młodzież, która czyta te śmieci. Tak bardzo chciałabym, żeby zamiast nich mogli zapoznawać się z LOA we własnym języku! Proszę, módlcie się za nas. Zakres działania naszej misji jest tak szeroki: ratowanie przed śmiercią, dożywianie, leczenie, a także wsparcie duchowe. Ewangelia i Jezus! Jak mawiał Daniel Comboni: „Tysiąc istnień dla Afryki nie wystarczy!”. Tylko z Jezusem wszystko jest możliwe. I dlatego nadzieja nas nie opuszcza! Cieszę się, że powstały nowe wersje językowe LOA: rumuńska, słowacka i węgierska. Następna niech będzie amharska! Dla Etiopii! Zapewniamy o naszej modlitwie za Was. Wykonujcie dalej tę wspaniałą pracę!”. s. M. Joachim, Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości, Awassa, Etiopia Drodzy Czytelnicy, Kolporterzy i Dobrodzieje! To dzięki Waszej modlitwie i ofiarności nasza mała redakcja, uboga kadrowo i lokalowo, może pełnić tak ważną ewangelizacyjną misję w świecie – poprzez druk Miłujcie się! w już sześciu językach. Zadania, które stawia przed nami Matka Boża, nasza Redaktorka Naczelna, po ludzku przerastają nasze siły, ale tylko dzięki Bożej mocy, która wyraża się również poprzez Waszą modlitwę i ofiarność, będziemy mogli podołać tym nowym wyzwaniom. Niech radość Wielkanocy rozpali Wasze serca miłością i odwagą w świadczeniu o prawdzie Zmartwychwstania całym swym życiem. Zjednoczeni w modlitwie ks. Mieczysław Piotrowski TChr z zespołem redakcyjnym Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|