|
|||
|
Świadectwo, Rok temu zaczęłam chodzić z pewnym chłopakiem. Oboje byliśmy bardzo zakochani, zachwycaliśmy się sobą. Cudownie czuliśmy się w swoim towarzystwie, mogąc przytulać się do siebie i wzajemnie obdarzać pocałunkami. Jednak po pewnym czasie ta forma okazywania sobie czułości już nam nie wystarczała, chcieliśmy czegoś więcej. Zaczęliśmy uprawiać petting, bo to przecież „bezpieczne”. Przyjemność w naszym związku znalazła się na pierwszym miejscu. Spotykaliśmy się już tylko po to, żeby się nawzajem pieścić; niemalże całkowicie przestaliśmy ze sobą rozmawiać. Oczywiście miałam wyrzuty sumienia, ale udawało mi się je skutecznie zagłuszać takimi argumentami, jak ten, że osobie, którą się kocha, powinno dawać się jak najwięcej przyjemności. Ufałam temu chłopakowi bezgranicznie. Obiecywał, że zawsze będziemy razem. Rzucił mnie po półrocznej znajomości, nie podając żadnego powodu, poza tym, że to „coś” między nami – zgasło... Najpierw rozpaczałam i histeryzowałam, potem popadłam w ciągły smutek. Przez cały czas towarzyszyło mi poczucie bezsensu, pustki i bezradności. Czułam się oszukana i wykorzystana. Nic mnie nie cieszyło; budziłam się w środku nocy i płakałam. Uczucie, w którego prawdziwość tak bardzo wierzyłam, zabrało mi radość życia. Zadawałam sobie pytanie: czy prawdziwa miłość polega na tym, że nie przemija? Nikt mi nie potrafił udzielić konkretnej odpowiedzi. Któregoś dnia wpadł mi w ręce jeden z numerów Miłujcie się!. Przeczytałam go jednym tchem, oczarowana pięknem opisywanej miłości Jezusa. Zaintrygowały mnie artykuły i listy dotyczące czystości, pettingu, antykoncepcji itp. Zrozumiałam wreszcie, że żyłam źle. Zdecydowałam się pójść do spowiedzi i otworzyć swoje serce przed Chrystusem. Nie było mi łatwo się spowiadać, ale trafiłam na kapłana, który wysłuchał mnie cierpliwie i rozmawiał ze mną o moich grzechach. Po otrzymaniu rozgrzeszenia i przyjęciu Jezusa w Komunii św. odmówiłam Modlitwę zawierzenia i wstąpiłam do RCS. Poczułam się wolna. Dziękuję Bogu za łaskę nawrócenia. Niedawno sama się przekonałam o tym, że istnieją ludzie, dla których istotne są takie wartości, jak: Bóg, wiara, czystość, miłość. Poznałam inny, lepszy sposób na życie: codzienność z Jezusem, modlitwę, trwanie w czystości, cieszenie się z drobiazgów oraz pomaganie innym w poszukiwaniu trwałego szczęścia, jakim jest miłość Chrystusa. Asia
Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|