|
|||
|
Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr, Kochani Czytelnicy! Ogłaszając Rok Eucharystii (październik 2004 – październik 2005), Jan Paweł II wezwał nas do pogłębienia wiary w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. „Eucharystia jest nieocenionym skarbem – pisał Papież – nie tylko jej sprawowanie, lecz także jej adoracja poza Mszą św. Pięknie jest zatrzymać się z Nim i jak umiłowany uczeń oprzeć głowę na Jego piersi, poczuć dotknięcie nieskończoną miłością Jego Serca” (EE 25). Ojciec Święty apelował do nas: „Obecność Jezusa w tabernakulum powinna stanowić biegun przyciągający coraz większą liczbę dusz w Nim zakochanych, które potrafią pozostawać przy Nim długi czas, wsłuchiwać się w Jego głos i niemalże słyszeć bicie Jego serca. „Skosztujcie i zobaczcie, jak dobry jest Pan!” (Ps 34, 9). (…) Pozostawajmy długi czas na kolanach przed Jezusem obecnym w Eucharystii, naszą wiarą i miłością wynagradzając zaniedbania, zapomnienia czy wręcz zniewagi, których Zbawiciel nasz musi doznawać w tak wielu rejonach świata” (Mane nobiscum Domine, 18). Potraktujmy tę prośbę Ojca Świętego, skierowaną do nas w ostatnim roku jego pontyfikatu, jako szczególny rodzaj testamentu, który powinniśmy starać się wypełniać w naszym codziennym życiu, jak najczęściej uczestnicząc we Mszy św. i znajdując czas na adorację Najświętszego Sakramentu. Przyjmując czystym sercem Komunię św. i adorując Jezusa w Eucharystii, wchodzimy z Nim w najbardziej intymną wspólnotę, która pozwala nam już teraz, na ziemi, antycypować radość życia wiecznego. Tylko wtedy Jezus będzie mógł poprzez nas przemieniać Polskę, Europę i świat, promieniować na innych ludzi swoją miłością i budzić chrześcijańskiego ducha w zsekularyzowanej kulturze. Jan Paweł II apelował również do wspólnot parafialnych i diecezjalnych, aby w Roku Eucharystii podjęły się one organizowania stałej, braterskiej pomocy dla ubogich: „Nie łudźmy się: za prawdziwych uczniów Chrystusa zostaniemy uznani, jeśli się będziemy wzajemnie miłować, a w szczególności, jeśli otoczymy troską potrzebujących. To właśnie jest kryterium sprawdzania autentyczności naszych celebracji eucharystycznych” (Mane nobiscum Domine, 28). Kochani Czytelnicy i Kolporterzy! To właśnie dzięki Waszej modlitwie i ofiarom możemy wydawać Miłujcie się! po polsku, rosyjsku i angielsku, aby ludziom potrzebującym i spragnionym Boga przekazywać radosną prawdę Ewangelii i w ten sposób nieść im duchową pomoc. Ostatnie rosyjskie wydanie Miłujcie się!, w nakładzie 200 tys. egzemplarzy, już w dużej części zostało darmowo rozprowadzone w krajach byłego ZSRR. Dzięki inicjatywie Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Miłości, założonego przez bł. Matkę Teresę z Kalkuty, mamy już przygotowane do druku pierwsze wydanie naszego pisma w językach: rumuńskim, węgierskim i słowackim. Liczymy bardzo na Wasze nieustanne wspieranie tego ważnego dzieła ewangelizacji Polski i świata. Pan Jezus bardzo pragnie, abyście zdobywali nowych czytelników oraz pisali i przysyłali do redakcji świadectwa swojej wiary. Pamiętamy o Was każdego dnia, modląc się wspólnie na różańcu o godz. 7 rano i odmawiając o godz. 15 koronkę do Bożego Miłosierdzia; ponadto raz w tygodniu odprawiamy Mszę św. w Waszych intencjach. Niech adoracja Najświętszego Sakramentu, uczestniczenie we Mszy św. i przyjmowanie Jezusa w Eucharystii będzie dla Was źródłem nieustannej radości i pogody ducha. Z serdecznymi pozdrowieniami i z prośbą o modlitwę ks. M. Piotrowski TChr z zespołem redakcyjnym
Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|