|
|||
|
Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr, Kochani Czytelnicy! U kresu kolejnego roku zgłębiamy tajemnicę Bożej Miłości, która w wydarzeniu Bożego Narodzenia przychodzi do każdej i każdego z nas. W tym czasie w sposób szczególny powtarzamy za św. Faustyną pytanie: „Jezu, co jest powodem, że taisz swój majestat, że opuściłeś tron nieba, a przebywasz z nami?” (Dz. 576) i wsłuchujemy się w odpowiedź Pana: „Córko moja, miłość Mnie sprowadziła i miłość Mię zatrzymuje. Córko moja, o gdybyś wiedziała, jak wielką zasługę i nagrodę ma jeden akt czystej miłości ku Mnie, umarłabyś z radości. Mówię to dlatego, abyś się ustawicznie łączyła ze Mną przez miłość, bo to jest cel życia duszy twojej; akt ten polega na akcie woli; wiedz, że dusza czysta jest pokorna; kiedy się uniżasz i wyniszczasz przed majestatem moim, wtenczas ścigam cię łaskami swoimi, używam wszechmocy, aby cię wywyższyć” (tamże). Okres Bożego Narodzenia to czas, kiedy tak bardzo pragniemy, by Jezus przyszedł do naszego życia, otoczył nas swoim ciepłem, odpowiedział na nasze tęsknoty, dał nam siły do pokonywania codziennych trosk i kłopotów... W tych dniach zachwycamy się z nowym entuzjazmem miłosiernym Bogiem. Spełniło się radosne proroctwo Izajaszowe: „Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie go imieniem Emmanuel” (Iz 7, 14), to znaczy Bóg z nami (por. Mt 1, 23). Ciesząc się dobrem tych dni, pamiętajmy, że Jezus jest właśnie Bogiem z nami, który towarzyszy nam także wtedy, kiedy umilknie śpiew kolęd, a ozdoby choinkowe wrócą do kartonów. On stał się prawdziwym człowiekiem, aby dać nam życie wieczne, i pozostał z nami przez wszystkie dni aż do skończenia świata (Mt 28, 20) w tajemnicy Eucharystii. Kto Go przyjmuje jako swój chleb codzienny, w tym też codziennie wypełnia się tajemnica Bożego Narodzenia, cud słowa Bożego, które staje się Ciałem — pisze św. Benedykta od Krzyża (Edyta Stein). Niech Rok Eucharystyczny, który rozpoczęliśmy w październiku 2004 r., poświęcony w całości temu przedziwnemu Sakramentowi, zmobilizuje nas do częstej adoracji Najświętszego Sakramentu, do kontemplowania w Nim Oblicza Zbawiciela. Niech Msza św. stanie się dla każdej i każdego z nas najważniejszym wydarzeniem, w którym Jezus daje nam siebie jako pokarm na życie wieczne. Dziękujemy za wszelkie ofiary przesłane na fundusz wydawniczy Miłujcie się!. To dzięki Wam możemy wydawać kolejne numery Liubitie Drug Druga oraz darmowo rozprowadzać je w krajach byłego ZSRR. W ten sposób współuczestniczycie w wielkim dziele ewangelizacji Wschodu, o którym mówiła Matka Boża w Fatimie. Pamiętamy o Was w codziennej modlitwie różańcowej, podczas koronki do Bożego Miłosierdzia oraz w cotygodniowej Mszy św. odprawianej w Waszych intencjach. Niech Jezus, który na to się narodził i na to przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie (J 18, 37), będzie jedyną Prawdą Waszego życia. Pozwólcie tej Prawdzie przychodzić do Was w słowie i sakramentach, aby mogła przemieniać Wasze serca, kształtować Wasze myśli, udoskonalać Waszą duszę. Niech Ona pomnaża w każdej i każdym z nas wiarę, nadzieję i miłość, kieruje mądrze entuzjazmem dzieci i młodych, uzdrawia rodziny, umacnia chorych, bezrobotnych i samotnych, uświęca kapłanów i osoby konsekrowane, obdarowuje życiem wiecznym zmarłych. Niech będzie Waszym drogowskazem na każdy dzień, tak abyście, krocząc wytyczonymi przez nią drogami, podejmowali właściwe decyzje w życiu rodzinnym, zawodowym oraz społecznym. Dajcie się prowadzić Prawdzie, a nie zbłądzicie w wędrówce do domu Ojca. ks. Mieczysław Piotrowski TChr z zespołem redakcyjnym Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|