|
|||
|
Autor: redakcja, Nie można przystępować do Komunii św. w stanie grzechu ciężkiego. Przyjęcie Komunii św. jest najintymniejszym spotkaniem z osobą Zmartwychwstałego Jezusa, który pragnie nas uzdrawiać na duszy i na ciele, obdarowując nas duchowymi darami. Ze strony człowieka musi być odpowiednie przygotowanie i dyspozycja. Pan Jezus skarżył się św. Faustynie: „Kiedy przychodzę w Komunii świętej do serca ludzkiego, mam ręce pełne łask wszelkich i pragnę je oddać duszy, ale dusze nawet nie zwracają uwagi na Mnie, pozostawiają Mnie samego, a zajmują się czymś innym. O jak mi smutno, że dusze nie poznały miłości. Obchodzą się ze Mną jak z czymś martwym” (Dz. 1385). Przede wszystkim nie można przyjmować Komunii św. w stanie grzechu ciężkiego. Święta Paweł ostrzega: „Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten chleb i pijąc z tego kielicha. Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na Ciało [Pańskie], wyrok sobie spożywa i pije. Dlatego to właśnie wielu wśród was słabych i chorych i wielu też umarło” (1 Kor 11, 28-30). Ojciec św. Jan Paweł II w encyklice o Eucharystii jasno stwierdza: „Św. Jan Chryzostom z całą mocą swojej elokwencji nawoływał wiernych: »Również ja podnoszę głos, proszę, błagam i zaklinam, aby nie zbliżać się do tego świętego Stołu z nieczystym i skażonym sumieniem. Takie przystępowanie, nawet jeśli tysiąc razy dotykamy Ciała Pana, nigdy nie będzie mogło się nazywać komunią, lecz wyrokiem, niepokojem i powiększeniem kary«. Idąc po tej linii, słusznie stwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego: »Jeśli ktoś ma świadomość grzechu ciężkiego, przed przyjęciem Komunii powinien przystąpić do sakramentu Pojednania«. Pragnę zatem przypomnieć, że obowiązuje i zawsze będzie miała moc prawną w Kościele norma, jaką Sobór Trydencki skonkretyzował surowe napomnienie apostoła Pawła, potwierdzając, że w celu godnego przyjęcia Eucharystii »ci, którzy świadomi są ciężkiego grzechu, jakkolwiek sądziliby, że za niego żałują, o ile mogą mieć spowiednika, powinni najpierw odbyć sakramentalną spowiedź«. Sakramenty Eucharystii i Pojednania są ze sobą ściśle związane. Jeśli Eucharystia w sposób sakramentalny uobecnia odkupieńczą Ofiarę Krzyża, oznacza to, iż wynika z niej nieustanna potrzeba nawrócenia, osobistej odpowiedzi na wezwanie, jakie św. Paweł skierował do chrześcijan w Koryncie: »W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem!« (2 Kor 5, 20). Jeżeli więc chrześcijanin ma na sumieniu brzemię grzechu ciężkiego, to aby mógł mieć pełny udział w Ofierze Eucharystycznej, obowiązkową staje się droga pokuty, poprzez sakrament Pojednania. Oceny stanu łaski dokonuje oczywiście on sam, gdyż dotyczy ona sumienia. Jednak w przypadkach zachowania, które na forum zewnętrznym, w sposób poważny, oczywisty i stały jest przeciwne normom moralnym, Kościół, w duszpasterskiej trosce o prawidłowy porządek we wspólnocie oraz o szacunek dla sakramentu, nie może wzbraniać się przed podejmowaniem odpowiednich kroków. W sytuacji jawnego braku dyspozycji moralnej winien stosować normę Kodeksu Prawa Kanonicznego mówiącą o możliwości niedopuszczenia do Komunii eucharystycznej tych, którzy »trwają z uporem w jawnym grzechu ciężkim«” (Ecclesia de Eucharistia, 36-37). Red. Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|