Najprostsza droga do nieba – miłość

Autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr,
Miłujcie się! 5/2004 → Ruch Czystych Serc

Tylko miłość nadaje sens naszemu życiu, cierpieniu i śmierci i tylko dzięki niej Pan Jezus wprowadza nas do życia wiecznego. Dlatego Bóg narodził się jako prawdziwy człowiek, a po swojej śmierci i Zmartwychwstaniu został z nami w sakramentach pokuty i Eucharystii, aby uczyć nas kochać czystym sercem i by prowadzić nas do nieba. Coraz więcej młodych ludzi decyduje się przystąpić do Ruchu Czystych Serc, gdyż pragną oni w szkole Jezusa zdobywać największy skarb, jakim jest dar czystego serca oraz radość czystej miłości.

Każdy ma swoją drogę

      „Każdy ma swoją drogę w życiu, którą musi przejść” – pisze Piotrek. „Czasem jest prosta i gładka, ale bywa raczej tak, że ma mnóstwo krzyżówek i jest jak szachownica – właśnie dlatego, że człowiek sam sobie taką drogę wybiera, często nie zdając sobie sprawy z konsekwencji swojego postępowania. Nie chciałem już niczego w życiu osiągnąć, myślałem, że wszystko już przegrałem. Byłem bez pracy, miałem długi. Do tego doszło niepowodzenie w miłości. Po rozmowie ze znajomym uświadomiłem sobie, że jednak jest miłość, która w życiu jest najważniejsza, bo pochodzi od Boga. Sięgnąłem do Pisma św. i przeczytałem hymn o miłości (1 Kor 13), dokładnie wgłębiając się w treści w nim zawarte. Zapadło mi w pamięć zwłaszcza jedno zdanie – to, które mówi, że miłość nigdy nie ustaje. Powiedziałem sobie, że mimo wszystkich niepowodzeń życiowych i tego, że mam już 27 lat, nie wszystko jeszcze stracone. Czas rozpocząć nowe życie. Pomyślałem o dziewczynie, którą kocham, a którą zraniłem, ukrywając prawdę o sobie. Myślę, że moje wstąpienie do Ruchu Czystych Serc będzie podjęciem walki z moimi słabościami i uczeniem się od Chrystusa miłości prawdziwej, czystej, która nigdy się nie kończy”.

„Postanowiłem przyłączyć się do Ruchu Czystych Serc” – pisze Janek. „Moje życie było pełne pustki, spowodowanej głównie samogwałtem, którym byłem zniewolony od najmłodszych lat. Teraz, mając 17 lat, chcę wszystko budować w oparciu o Chrystusa Miłosiernego, bo On mnie nigdy nie zawiedzie. Pragnę w przyszłości założyć kochającą się rodzinę, ale wiem, że co się sieje, to się zbiera. Dlatego postanowiłem już teraz otworzyć swoje serce na łaskę Pana i żyć według Bożych zasad. Bardzo proszę o modlitwę o to, abym wytrwał do końca w swoim przyrzeczeniu”.

 „Miłość to jedyna rzecz – pisze piętnastoletnia Ania – dla której warto żyć. Droga miłości jest najkrótszą i najpewniejszą, właściwie jedyną do nieba. W dzień Wielkiego Czwartku, który jest prawdziwym świętem miłości, po wieczornej liturgii wypowiedziałam przed Panem słowa Modlitwy zawierzenia i raz jeszcze ofiarowałam Mu całe swoje życie. Zachowanie czystości przedmałżeńskiej było dla mnie sprawą oczywistą niemal od zawsze. Tak wychowali i nauczyli mnie rodzice. Nie widziałam dla siebie innej możliwości, wiedziałam, że ze współżyciem chcę zaczekać do ślubu. Teraz jednak moja decyzja stała się bardziej świadoma i osobista, a wynika z kilku ważnych powodów. Pragnę zachować swoją czystość jako prezent dla Pana Jezusa, dla mojego przyszłego męża i naszych dzieci. Wiem, że tylko tędy wiedzie droga do szczęścia w życiu i w rodzinie. Czystość uczy prawdziwej i odpowiedzialnej, bezinteresownej miłości. Modlę się o ten dar i o przyjaźń z Jezusem również dla osoby, z którą mam spędzić swoje życie. Może wydać się to śmieszne, ale ja już bardzo kocham i pragnę szczęścia swojego męża, choć nie wiem, kim dzisiaj jest i gdzie się znajduje. Dziękuję za niego Bogu, a św. Józefa proszę o opiekę nad nim. Cieszę się i ufam, że kiedyś go spotkam”.

Wytrwajcie w miłości

Do wszystkich, którzy się zniechęcają niepowodzeniami, upadkami i ulegają pokusie rezygnacji, Pan Jezus mówi: „Wytrwajcie w miłości mojej!” (J 15, 9); „Wytrwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – o ile nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie” (J 15, 4). Jeżeli po przystąpieniu do RCS przydarzy Ci się upadek, to pamiętaj, że odmawiając Modlitwę zawierzenia, przyrzekłeś(-łaś) Jezusowi, że będziesz pozwalał(a) Mu podnosić Cię z każdego upadku, że natychmiast będziesz szedł (szła) do spowiedzi i na nowo odmawiał(a) Modlitwę zawierzenia. To jest bardzo ważne zobowiązanie: po popełnieniu grzechu natychmiast, bez wahania i z wielką ufnością, masz chwycić się ręki, którą podaje Ci Jezus w sakramencie pokuty. Tylko wtedy będzie mógł Cię podnieść z największych upadków, leczyć najboleśniejsze rany i prowadzić drogą dojrzewania do miłości. Byłoby największą głupotą rezygnowanie z tej szansy, jaką ofiaruje Jezus. Pamiętaj, że dla Niego nie ma sytuacji beznadziejnych i całkowicie przegranych. Z Jezusem odnosi się zawsze zwycięstwo, trzeba Mu tylko ufać i codziennie podejmować trud kroczenia drogą wiary. Święta Edyta Stein, która, jako światowej sławy filozof, porzuciła swój ateizm, odnajdując skarb wiary, ochrzciła się i wstąpiła do Karmelu, tak radzi: „Trzeba żyć zawsze w łączności z Bogiem, słuchać słów, które Bóg objawił i przekazał nam, i według nich postępować. A przede wszystkim modlić się, jak nas Zbawiciel nauczył i co nam nieustannie wpaja: »Proście, a otrzymacie«. Jest to najpewniejsza obietnica wysłuchania. Kto każdego dnia z całego serca powtarza: »Bądź wola Twoja« – może być pewien, że Bożą wolę wypełni, choćby nie miał co do tego subiektywnej pewności”.

Jezus zaprasza wszystkich, aby włączali się do wielkiej wspólnoty RCS i oddawali Mu swoje serca do leczenia w „Klinice Czystych Serc”. Tylko On może oczyścić nasze serca i uzdolnić je do miłości czystej, która jest już doświadczeniem nieba. Jeżeli pragniesz podjąć tę trudną, ale jakże fascynującą przygodę dojrzewania do miłości we wspólnocie RCS, najpierw idź do spowiedzi, a po przyjęciu Komunii św. odmów następującą Modlitwę zawierzenia:

 „Panie Jezu, dziękuję Ci, że ukochałeś mnie miłością, która chroni od zła, podnosi z największych upadków i leczy najboleśniejsze rany. Oczyść moje serce z wszelkiego zła, które nie pozwala mi doświadczać daru czystej miłości i cieszyć się nim. Oddaję Ci, Panie, moją pamięć, rozum, duszę, ciało wraz ze swoją płciowością i przyrzekam nie podejmować współżycia seksualnego do czasu przyjęcia sakramentu małżeństwa. Postanawiam nie kupować, nie czytać i nie oglądać czasopism, programów ani filmów o treściach pornograficznych.

Przyrzekam codziennie się modlić, czytać Pismo św., regularnie przystępować do sakramentu pokuty, często przyjmować Komunię św. oraz żyć według 10 zasad ABC Społecznej Krucjaty Miłości. Panie Jezu, bądź jedynym Panem mojego życia. Ucz mnie zdobywać umiejętność kontrolowania mojego popędu seksualnego i uczuć. Proszę Cię o pomoc, abym unikał(a) wszystkiego, co uzależnia i zniewala, a więc papierosów, alkoholu i narkotyków. Ucz mnie tak żyć i postępować, aby w moim życiu najważniejsza była miłość.

Maryjo, Matko moja, prowadź mnie drogami wiary do samego źródła miłości, do Jezusa, abym zawsze tylko Jemu ufał(a) i wierzył(a), i pomóż mi podnosić się z każdego upadku. Błogosławiona Karolino, módl się za nami. Amen!”.

Prosimy Cię o poinformowanie redakcji o tym ważnym wydarzeniu i przesłanie nam swojego adresu, a także daty swoich urodzin i daty przystąpienia do wspólnoty RCS, abyśmy mogli wpisać Cię do Księgi czystych serc i wysłać Ci specjalne błogosławieństwo.

Kochani, wyraźnym pragnieniem Jezusa jest, abyście pisali i przesyłali do redakcji swoje świadectwa. Sami wiecie, jak to bardzo pomaga innym w podjęciu decyzji powrotu na drogę wiary i zdobywania daru czystego serca.

Na Święta Bożego Narodzenia życzymy Wam, abyście wpatrywali się w oblicze Nowonarodzonego Jezusa, adorując Najświętszy Sakrament, i czystym sercem przyjęli wszystkie dary, które Jezus wam pragnie ofiarować.

Pamiętać będziemy o każdym i każdej z Was w modlitwie, a szczególnie w świętą noc wigilijną.

ks. M. Piotrowski TChr

z zespołem redakcyjnym

Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.

Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku

Top

Poleć tę stronę znajomemu!