Articles for Christians at TrueChristianity.Info. Nieoprocentowany kredyt zaufania Christianity - Articles - Rodzina
Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.                Nie będziesz wzywał imienia Boga twego nadaremno.                Pamiętaj, abyś dzień święty święcił.                Czcij ojca swego i matkę swoją.                Nie zabijaj.                Nie cudzołóż.                Nie kradnij.                Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.                Nie pożądaj żony bliźniego swego.                Ani żadnej rzeczy, która jego (bliźniego) jest.               
Portal ChrześcijańskiPortal Chrześcijański

Chrześcijańskie materiały

 
Nieoprocentowany kredyt zaufania
   

Świadectwo,
Miłujcie się! 2/2004 → Rodzina



W moim życiu było zwyczajnie – dzieci, mąż, dom, praca, obowiązki i ciągły pośpiech, gonitwa za wszystkim. Chyba tylko w święta i niedziele miałam trochę czasu dla Boga. Uważałam, że nie ma sensu zagłębiać się w to, czy On jest, czy Go nie ma. W życiu polegałam tylko na sobie, bardzo rzadko na Bogu. Dziś oceniam moją ówczesną wiarę jako bardzo słabą, niemalże znikomą. Ale nagle nastąpił w moim życiu zwrot naznaczony dwoma wydarzeniami – śmiercią męża i spowiedzią w 2000 roku.

W tym Roku Jubileuszowym, Roku łaski od Pana, poszłam do spowiedzi z całego mojego życia. Po odejściu od konfesjonału poczułam niewyobrażalną ulgę. Boże Miłosierdzie ogarnęło moją duszę, wyszłam z kościoła wolna jak ptak, czując się lekką i kochaną. Zaczęłam odczuwać głód wiary, głód poznania Jezusa i wszystkiego, co się z Nim wiąże. Zaczęłam więc szukać, czytać i coraz lepiej rozumiałam słowo Boże, jakie Bóg do mnie kierował podczas Eucharystii. Jezus tak mnie rozmiłował w sobie, że pragnęłam być z Nim zawsze i wszędzie. Polubiłam śpiewanie pod nosem piosenek na Jego chwałę, rozmowy z Nim sam na sam. On jest Cudowny i Jedyny, On dał mi nieoprocentowany kredyt zaufania, miłości i życia. Wiem, że nie mogę go zmarnować.

Z zawodu jestem bankowcem i wiem, jaka jest wartość pieniądza. Uwierzcie mi, nie ma takiej wartości dewizowej, która byłaby chociażby równa w jakiejś wielkości Bożej miłości! Nie ma takiej ceny i nigdy nie będzie; miłość Boża jest bezcenna. Pokochajcie więc Jezusa, który czeka, zawsze czekał i nadal będzie pragnął was odzyskać. To On wam poda rękę, kiedy będziecie tkwili po uszy we własnych grzechach, to On przebaczy i wszystko zapomni. Przez szczere spotkanie z Nim w spowiedzi i Eucharystii staniecie się na nowo Mu bliskimi.

Osobiście proszę Boga jeszcze tylko o jedną łaskę – o siły, bym mogła już zawsze trwać w kochaniu Go swoją ludzką miłością.

Życzę Wam, ażeby każdej i każdemu z Was dana była wielka szansa spotkania Go na drodze życia. Ufam, że jeśli tak się stanie. Nikt z Was nie będzie tego żałował, a za to spotka nieocenione szczęście i radość.

Grażyna, 48 lat

Zamów prenumeratę

Jeśli jesteś zainteresowany pobraniem całego Numeru w formacie PDF



Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.


Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku


Top

Poleć tę stronę znajomemu!


Przeczytaj teraz: