|
|||
|
Świadectwo, Mimo że minęło już dużo czasu od tego wydarzenia, myśli ciągle nie dają mi spokoju i czuję, że powinnam podzielić się swoim przeżyciem oraz z całego serca podziękować Jezusowi Miłosiernemu. Siedemnaście lat temu byłam w stanie błogosławionym. Panicznie bałam się porodu, ponieważ dwoje moich starszych dzieci przyszło na świat w wielkich bólach. Gdy zbliżał się czas rozwiązania, modliłam się gorąco koronką do Miłosierdzia Bożego o pomoc przy porodzie. Od Jezusa Miłosiernego otrzymałam więcej pomocy, niż sobie wyobrażałam. Urodziłam zdrową, wspaniałą córkę. Kiedy cztery lata temu córka przystępowała do sakramentu bierzmowania, bez niczyjej pomocy czy sugestii wybrała imię Faustyna. Było to dla mnie utwierdzeniem w tym, że święta siostra Faustyna wstawiała się za mną w modlitwie do Jezusa Miłosiernego. Od tamtej pory nasza rodzina, kiedy jest to tylko możliwe, wspólnie odmawia o godz. 15 koronkę do Miłosierdzia Bożego. Krystyna Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|