|
|||
|
Autor: o. Pio, Niebiańskie Dziecię cierpi i kwili w żłóbku, by okazać się względem nas pełnym miłości. Brakuje Mu wszystkiego, abyśmy od niego nauczyli się wyrzeczenia dóbr i spraw doczesnych; ma On upodobanie w pokornych i ubogich czcicielach, abyśmy zechcieli kochać ubóstwo i wybierali towarzystwo maluczkich i prostaczków, a nie wielkich tego świata. O, Najświętszy Duchu, porusz moje serce, aby ono mogło wielbić i kochać; obdarz światłem mój umysł, aby mógł kontemplować subtelność wielkiej tajemnicy miłości Boga, który stał się dzieckiem, rozpal ogień mojej woli, abym nim mógł ogrzać Tego, który cały drżący leży dla mnie na sianie (...). Matko moja, Maryjo, wprowadź mnie do groty betlejemskiej i spraw, bym się zagłębił w kontemplacji nad tym wielkim i doniosłym wydarzeniem, które dokonało się w milczeniu tej najdłuższej i najpiękniejszej nocy, jakiej dotąd świat nie oglądał. O, Jezu, zawsze bogaty w miłosierdzie!(...) Przyjdź, by się ponownie narodzić w mej duszy i pozostań w niej na zawsze! (...) Napełnij najżarliwszą miłością moje oziębłe serce. Zapal we mnie ów ogień, który przyniosłeś na ziemię, gdy na nią przyszedłeś, abym nim spalony, ofiarował siebie na ołtarzu Twej miłości, jako ofiara miłości, abyś mógł królować w moim sercu (...). św. Ojciec Pio Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|