|
|||
|
Świadectwo, „Miłujcie się!” uświadomiło mi, że masturbacja jest grzechem. Samogwałt odkryłam bardzo wcześnie, bo w wieku 9 lub 10 lat. Na początku robiłam to raz w miesiącu, potem kilka razy dziennie. W kolorowym czasopiśmie „Bravo” przeczytałam, że to „nic złego”. Moje serce mówiło mi jednak coś innego i po każdym razie czułam się jak szmata.
W ósmej klasie dowiedziałam się, że masturbacja jest grzechem ciężkim. Zaczęłam szukać drogi do Boga. Któregoś dnia ojciec przyniósł mi „Miłujcie się!”. (Jestem pewna, że to sam Pan Jezus podsunął mu ten pomysł.) Zaczęłam czytać i natrafiłam na świadectwo o czystości. Wtedy zrozumiałam, jak obrzydliwy grzech popełniałam. Gdyby nie Wy, nadal tkwiłabym w tym bagnie. Przysięgłam Bogu czystość. Od tamtej pory kilka razy upadałam, ale Jezus mi pomagał. Bardzo trzymały mnie przy Jezusie: częsta spowiedź, Komunia św. oraz Koronka do Miłosierdzia Bożego. Kilka dni temu obchodziłam rocznicę całkowitego zerwania z grzechem nieczystości. Czuję się teraz wolna i wiem, że mam szansę na szczęście.
Serdeczne podziękowania składam redakcji „Miłujcie się”. Dziękuję też mojemu ojcu za to, że mogłam poznać to wspaniałe czasopismo. Postanawiam i obiecuję modlić się za tych ludzi, którzy tkwią w tym okropnym grzechu i chcą się wyzwolić z niego. Anka Artykuł opublikowany za zgodą Miłujcie się! w listopadzie 2010 r.
Czytaj inne artykuły Chrześcijańskie po Polsku
|
|